Głośno: dyskryminacji kobiet w drogownictwie nie ma
Głośno: dyskryminacji kobiet w drogownictwie nie maGłośno: dyskryminacji kobiet w drogownictwie nie ma

Podczas odbywającego się w ubiegłym miesiącu w Galinach Warmińsko-Mazurskiego Forum Drogowego odbył się panel dyskusyjny, poświęcony miejscu kobiet w branży drogowej. Uczestniczki panelu były zgodne: w branży drogowej panuje równouprawnienie, kobiety i mężczyźni są traktowani jednakowo w kwestiach awansu czy wynagrodzeń. W kuluarach można jednak było usłyszeć i przeciwne zdania…

We wprowadzeniu do debaty dr Joanna Żyra z Politechniki Krakowskiej spróbowała odpowiedzieć na pytanie czy równość płci na rynku pracy to mit czy rzeczywistość. Cytowała dane mówiące o poziomie wynagrodzeń w branży budowlanej w 2012 r. Kierownik mężczyzna zarabiał średnio 6 tys. zł, inżynier 5,8 tys. zł, a mistrz 5300 zł. Kobiety na tych samych stanowiskach miały odpowiednio wynagrodzenia: 5200 zł, 4300 zł i 3800 zł, a więc niższe o 13 do 28%.W tych grupach stanowisk większe wynagrodzenia były w sektorze publicznym niż niepublicznym. Najmniejsze różnice w wynagrodzeniu w zależności od płci notowano w sektorze publicznym w grupie kierowników, w pozostałych grupach bez względu na sektor, kobiety zarabiały wyraźnie mniej._x005F_x000D_

Kobiety stanowią ponad połowę ludności i siły roboczej Europy oraz Polski, jednak poziom ich aktywności zawodowej, odsetek zajmowanych przez nie stanowisk decyzyjnych w sferze biznesu, w nauce czy ich udział w gałęziach gospodarki uznawanych za innowacyjne jest nieproporcjonalnie niższy – cytowała konkluzje z wielu badań. Tymczasem – jak zwracają uwagę liczni badacze – istnieje pozytywna korelacja pomiędzy większą partycypacją kobiet w konkretnym przedsiębiorstwie, sektorze, a jego innowacyjnością. Kobiety pomagają zdywersyfikować zespoły badawcze, wprowadzając alternatywne postrzeganie sytuacji, co pobudza kreatywność i wzmacnia efektywność ( w 2007 roku patenty IT w USA, przygotowane przez zespoły mieszane miały większe cytowanie w porównaniu do zespołów jednopłciowych). Nadal jednak natrafiają na bariery, uwarunkowane biologicznie (macierzyństwo) lub społecznie i kulturowo (sprawowanie opieki nad członkami rodziny, stereotypowy wybór kierunku kształcenia, który następnie ogranicza wybór obszaru rozwoju własnej kariery zawodowej)._x005F_x000D_

Podobne obserwacje relacjonowała psycholog dr hab. Beata Rynkiewicz, profesor Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie. Z jej badań dotyczących karier zawodowych w zależności od płci , wynika, że w badanych polskich firmach (różnych branż) na szeroko rozumianych stanowiskach menedżerskich 40% zatrudnionych stanowiły kobiety, ale już w zarządach stanowiły tylko 25%, a szefami firm były tylko w 4% przypadków. Istnieje jednak coś takiego jak specyfika władzy i specyfika wynagradzania – podsumowała B. Rynkiewicz. Nie można oczywiście zaprzeczyć istnieniu różnic wynikających z konstrukcji biologicznej. W ich efekcie np. kobiety wykazują większe kompetencje tzw. relacyjne, dotyczące nawiązywania kontaktu, budowania więzi, a mężczyźni z kolei są bardziej skłonni do podejmowania ryzyka. W różnych sytuacjach w różnych organizacjach te kompetencje mogą być potrzebne, więc nie da sie jednoznacznie stwierdzić czy płeć determinuje zdolność do awansu i zajmowania wyższych stanowisk._x005F_x000D_

Uczestniczki panelu, zajmujące stanowiska w różnych jednostkach administracji drogowej, odnosząc te ogólne stwierdzenia do swoich zawodowych doświadczeń, były zgodne w jednym: w branży drogowej, przynajmniej w sektorze publicznym nie można mówić o dyskryminacji kobiet. Zaczynałam jako młody inżynier na budowie – powiedziała Sylwia Łazarczyk, dyrektor Zarządu Dróg Miejskich w Grudziądzu – i szybko wyrobiłam sobie szacunek i uznanie kolegów. Robiłam to samo co oni, nie było widać różnic w przygotowaniu zawodowym, nawet gdyby ktoś chciał, nie mógł mnie niczym zaskoczyć._x005F_x000D_

Dla Małgorzaty Ostrowskiej, dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych w Ostródzie, kariera zawodowa była wspinaniem się po kolejnych szczeblach, a awanse – w końcu na stanowisko dyrektora – wynikały z docenienia kompetencji. Stanowczo podkreśliła też, że w kierowanej przez nią jednostce nie ma mowy o różnych wynagrodzeniach na porównywalnych stanowiskach dla kobiet i mężczyzn. Choć wcześniej to różnie z tym bywało – dodała z uśmiechem._x005F_x000D_

Przejawów niesprawiedliwego traktowania kobiet w pracy zawodowej nie zauważyła również Marta Maj – dyrektor Zarządu Dróg Wojewódzkich w Krakowie. Pracowałam na wielu stanowiskach, fakt bycia kobieta nie był ani obciążeniem ani ułatwieniem w relacjach zawodowych, decydujące znaczenie zawsze miały kompetencje i podejście do pracy – podkreśliła._x005F_x000D_

Bezpośrednio po studiach trafiłam na budowę, na której pracowało około 70 mężczyzn, którzy testowali moja wiedzę – wspominała Ewa Wojciechowska, naczelnik Wydziału w Zarządzie Dróg Wojewódzkich w Olsztynie. Po przepracowaniu około 2 lat i nieustannej pracy po 12 godzin dziennie w tym w soboty i czasem w niedzielę, stwierdziłam że jak to kobieta – muszę więcej czasu poświęcić rodzinie, którą równocześnie założyłam. Takie odejście sprawia, że kobiety stoją na gorszej pozycji w starcie do kariery i jej rozwijaniu niż mężczyźni. Dlatego muszą wykazać większą determinację i zaangażowanie, żeby osiągnąć to samo co mężczyźni: wynagrodzenie i stanowiska._x005F_x000D_

W ożywionej dyskusji głos zabierały także inne uczestniczki Forum. Największy aplauz towarzyszył wypowiedzi Ewy Wilk z TPA, która powiedziała, że przez całe długie zawodowe życie pracowała tak samo jak mężczyźni i była traktowana tak samo jak oni. Mam normalną rodzinę, jestem matką i babcią ale nigdy nie pomyślę, że wyjazd z wnukiem nad morze może być ważniejszy od tego, co ja mam do zrobienia – powiedziała._x005F_x000D_

Do wypowiedzi panelistek o nierówności wynagradzania nawiązała też Maria Łaniecka z firmy KV Consultores. Byłam w wielu firmach i nigdzie nie było różnic w wynagradzaniu za tę samą pracę – stwierdziła. Czasem jest bowiem tak, że kobieta po 2 latach pracy stwierdza że zarabia mniej od jej kolegi, który pracuje np. 10 lat, ale to jest przecież normalna sprawa, a nie żadna dyskryminacja…_x005F_x000D_

Dyskusje w kuluarach trwały jeszcze długo po zakończeniu sesji i chyba więcej dało się jednak usłyszeć przykładów na nierówne traktowanie kobiet i mężczyzn. Temat zapewne więc jeszcze nieraz powróci._x005F_x000D_

Prezentacja dr Joanny Żyra

Zdjęcia i wywiady z uczestniczkami panelu:

Loading...