Zarządzanie ruchem na drogach
Zdjęcie ilustracyjne. Źródło: Public DomainZdjęcie ilustracyjne. Źródło: Public Domain

Projekt rozporządzenia o zarządzaniu ruchem na drogach zawiera słuszne kierunki działań, ale jego szczegóły wzbudzają obawy o poprawność legislacyjną i merytoryczną – uważa Polski Kongres Drogowy. Niesie też zagrożenie przerostu biurokratycznych wymagań w kwestii projektów czasowej organizacji ruchu._x005F_x000D_

Ministerstwo Transportu Budownictwa i Gospodarki Morskiej zakończyło konsultacje projektu zmiany rozporządzenia w sprawie szczegółowych warunków zarządzania ruchem na drogach oraz wykonywania nadzoru nad tym zarządzaniem. Poza objęciem stref ruchu przepisami rozporządzenia i powiązaniem projektu organizacji ruchu z projektem budowlanym, projekt uwzględnia przepisy Dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady nr 2008/96/WE w sprawie zarządzania bezpieczeństwem infrastruktury drogowej. Jeden z artykułów dyrektywy stanowi, że państwa członkowskie zapewniają, aby na odcinkach, które podlegają naprawie i mogą tym samym stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa użytkowników, umieszczone zostały odpowiednie znaki ostrzegawcze._x005F_x000D_

Jak wynika z uzasadnienia projektu, dodatkowym powodem zmian były wnioski NIK, która w 2010 roku skontrolowała działalność zarządzającymi drogami publicznymi w zakresie zapewnienia bezpieczeństwa ruchu drogowego na terenie województw lubelskiego i podkarpackiego. W 11 spośród 12 skontrolowanych jednostek stwierdzono nieprawidłowości w stałej lub czasowej organizacji ruchu, polegające na braku właściwego oznakowania tych odcinków dróg, na których prowadzone były roboty drogowe. Zdaniem NIK stwarzało to zagrożenie dla życia lub zdrowia ludzi i strat w mieniu. Projekt rozporządzenia nakłada na organy zarządzające drogami obowiązek prowadzenia systematycznych kontroli m.in. oznakowania i sygnalizacji świetlnej lub dźwiękowej._x005F_x000D_

W przesłanej 31 stycznia opinii PKD uznał, że wydanie rozporządzenia jest celowe i uzasadnione, jednak w wielu szczegółach sformułowania projektu wymagają doprecyzowania. Przepis stanowiący, że projekt organizacji ruchu stanowi element projektu budowlanego budzi wątpliwość o poprawność legislacyjną. Zawartość projektu budowlanego jest uregulowana w “Rozporządzeniu Ministra Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej z 27 kwietnia 2012 r. w sprawie szczegółowego zakresu i formy projektu budowlanego” , wydanym na podstawie ustawy Prawo budowlane. Powstaje zatem pytanie czy w rozporządzeniu wydawanym na podstawie ustawy Prawo o ruchu drogowym można regulować kwestie projektu budowlanego._x005F_x000D_

Istnieją także wątpliwości merytoryczne. Projekt organizacji ruchu często nie jest w żaden sposób związany z zamiarem budowlanym – sporządzenia projektu organizacji ruchu wymaga np. zamknięcie drogi na czas przeprowadzenia imprezy (przemarszu, rajdu) na drodze, lub np. na czas wycinki drzew przy drodze. Wprowadzenie obowiązku kontroli organizacji ruchu o charakterze czasowym przez organ zarządzający ruchem jest uzasadnione – czytamy w opinii. Nie powinno to jednak dotyczyć każdej czasowej organizacji ruchu._x005F_x000D_

Znaczna część zatwierdzanych projektów czasowej zmiany organizacji ruchu dotyczy robót drogowych powodujących nieznaczne utrudnienia w ruchu: przykładowo roboty dotyczące budowy zjazdów indywidualnych, przewiertów pod drogą związanych z umieszczaniem w pasie drogowym urządzeń obcych itp. Zdarzają się sytuacje, gdy tymczasową organizację ruchu wprowadza się na kilka godzin, czasami nawet na kilkanaście minut (np. w sytuacji łatania dziury w jezdni, czy przewieszenia kabla nad jezdnią). Skontrolowanie wszystkich robót przez organ zarządzający ruchem na drodze jest niemożliwe, nie mówiąc już o tym, że sporządzanie raportów z takich kontroli byłoby czynnością niepotrzebną i czasochłonną, całkowicie niewspółmierną do osiągniętego efektu poprawy bezpieczeństwa ruchu na drodze._x005F_x000D_

Organy zarządzające ruchem nie posiadają wystarczającej liczby pracowników, by kontrolować wszystkie roboty na drogach, a także środków prawnych pozwalających wyegzekwować od wykonawcy robót usunięcia zauważonych niezgodności pomiędzy zatwierdzoną w projekcie, a wprowadzoną w terenie organizacją ruchu. Obowiązek skontrolowania przez organ zarządzający ruchem każdej czasowej organizacji ruchu może okazać się niemożliwy do zrealizowania ze względów organizacyjnych – na dużej sieci dróg możliwe jest jednoczesne prowadzenie kilkudziesięciu robót, których czas trwania często nie przekracza jednego dnia. Dlatego też – w ocenie PKD – konieczne jest określenie kryteriów, określających która czasowa organizacja ruchu wymagałaby takiej kontroli (na przykład wskaźnik SDR dla danego odcinka drogi)._x005F_x000D_

Opinia PKD ws projektu rozporządzenia – zarządzanie ruchem (31.01.2013)

Loading...