Okrągły stół na temat zapaści budownictwa drogowego

Kilka organizacji, skupiających firmy branży drogowej, zaapelowało do ministra transportu o pilne zwołanie okrągłego stołu, który mógłby przeciwdziałać zapaści budownictwa. Polski Kongres Drogowy był jednym z sygnatariuszy artykułu z takim wnioskiem, który został opublikowany na łamach “Gazety Wyborczej”.

Artykuł zamieszczony w gazecie 23 lipca stanowi odpowiedź na wcześniejszą publikację “Po Euro budowa trwa”, autorstwa ministra transportu, budownictwa i gospodarki morskiej Sławomira Nowaka. Minister zapowiada w nim kontynuację programu budowy sieci drogowej w następnych latach, wymienia drogi, które będą budowane a także przedstawia uwarunkowania realizacji inwestycji drogowych. Zdaniem ministra Nowaka “cieniem na sprawnej realizacji kładą się problemy w rozliczeniach pomiędzy wykonawcami a podwykonawcami”. Dzieje się tak dlatego, że “własne problemy finansowe i zarządcze wykonawcy próbują rozwiązać m.in. przez niepłacenie podwykonawcom”. Odpowiadając na głosy krytykujące obecny system zamówień publicznych na kontrakty drogowe, minister napisał, że będzie bronił ceny jako podstawowego kryterium wyboru ofert, a tych, którzy to krytykują, nazywa “ekspertami, którzy zmieniają się w lobbystów firm wykonawczych”.

W odpowiedzi, pod którą podpisały się trzy organizacje: Polski Związek Pracodawców Budownictwa, Polski Kongres Drogowy i Związek Pracodawców Branży Usług Inżynierskich, ich przedstawiciele zwracają uwagę, że skala upadłości firm realizujących kontrakty drogowe – na tym, co przedstawiciele rządu zwykli nazywać “największym placem budowy w Europie – nie może być przypadkiem czy jedynie efektem “problemów zarządczych”. Kryzys w branży budowlanej, którego apogeum dopiero może nastąpić – czytamy w artykule – stanowi efekt funkcjonowania wadliwego mechanizmu zlecania kontraktów. Niepłacenie podwykonawcom i dostawcom, choć naganne i powodujące rozprzestrzenianie się kryzysu, to jedynie objaw – tak jak gorączka nie jest chorobą, lecz sygnałem alarmowym, że coś złego się dzieje w organizmie.

Według ministra, powodem zapaści firm wykonawczych było zbyt niskie oszacowanie kosztów, bez uwzględnienia możliwej zwyżki cen, a “umowy podpisywane przez firmy z GDDKiA nie zawierały często klauzul waloryzacyjnych”. W odpowiedzi autorzy artykułu przypominają, że Wykonawcy nie mieli wpływu na treść umów, gdyż stanowią one załącznik do specyfikacji, który można albo zaakceptować albo zrezygnować ze starań o zamówienie. Zasadniczym powodem problemów finansowych był ogromny wzrost cen materiałów budowlanych i paliw, a także opóźnienia w płatnościach ze strony GDDKiA.

Przedstawiciele branży drogowej alarmują, że obserwowane ryzyko upadłości wielu firm, zapaść branży i groźba utraty nawet 150 tys. miejsc pracy w budownictwie przyniosą utratę części potencjału branży budowlanej, co postawi pod znakiem zapytania budowę zapowiadanych dróg. Postulują jak najszybsze zwołanie Okrągłego Stołu Polskiego Budownictwa dla poważnej dyskusji na temat obecnej sytuacji branży i rzeczowego szukania drogi wyjścia z zapaści.

Przeczytaj artykuł min. Sł. Nowaka

Przeczytaj odpowiedź 3 organizacji

Loading...