Należności za budowę autostrad: leczyć chorobę, a nie uśmierzać ból
Autostrada A4, odcinek Rzeszów-Jarosław. Po jego ukończeniu, powstał pierwszy pełny autostradowy ciąg w Polsce. Fot. PKDAutostrada A4, odcinek Rzeszów-Jarosław. Po jego ukończeniu, powstał pierwszy pełny autostradowy ciąg w Polsce. Fot. PKD

W dniu rozpatrywania przez Sejm rządowego projektu ustawy, mającej zapewnić zapłacenie należności podwykonawcom kontraktów autostradowych PKD przesłał na ręce Marszałek Ewy Kopacz list postulujący systemowe uregulowanie warunków dla prowadzenia inwestycji drogowych. “Jeśli jest poważny stan zapalny w organizmie, to trzeba go zwalczyć, a nie sięgać po środki chwilowo uśmierzające ból” – czytamy w dokumencie._x005F_x000D_

Zdaniem PKD, udzielenie pomocy przedsiębiorcom, którzy bez swojej winy znaleźli się w dramatycznej sytuacji, z powodu niepłacenia należności przez generalnych wykonawców kontraktów na budowę dróg krajowych, jest celowe i uzasadnione względami ekonomicznymi i społecznymi. Ustawa może uratować wiele miejsc pracy i pomoże zachować potencjał branży drogowej. Jednakże takie doraźne działanie, na które wpłynęły protesty i groźba dalszych opóźnień w budowie dróg, nie likwiduje przyczyn problemów, co oznacza, że one wkrótce powrócą. Konieczna jest systemowa zmiana warunków prowadzenia inwestycji drogowych. Bo to właśnie niewłaściwie funkcjonujący system zamawiania robót i zawierania umów z wykonawcami ma wmontowany mechanizm wpędzania w problemy firm wykonawczych, podwykonawców, usługodawców i dostawców.To ten właśnie mechanizm stanowi fundament perturbacji na rynku budowlanym i zagrożenia istnieniadla wielu firm i co najmniej kilkudziesięciu tysięcy miejsc pracy._x005F_x000D_

Zasadniczą częścią tego mechanizmu jest prawo zamówień publicznych i praktyka jego stosowania przez Zamawiającego czyli urząd Generalnego Dyrektora Dróg Krajowych i Autostrad, w tym szczegółowe zapisy umów z Wykonawcami. Złe prawo nie działa jedynie na niekorzyść Wykonawców, także Zamawiający ma w wielu przypadkach skrępowane ręce, zwłaszcza przy inwestycjach finansowanych z środków Unii Europejskiej. Każde zadanie jest weryfikowane pod kątem zgodności ze wstępną aplikacją, Zamawiający ma ograniczone pole manewru, jeśli chodzi o możliwości dokonywania zmian i korekt, podlega także naciskom w kierunku “zagospodarowania” wszystkich dostępnych środków._x005F_x000D_

Tym mocniej – głosi stanowisko PKD – dopominamy się o zmianę regulacji prawnych, niekorzystnych dla wszystkich stron postępowania. Najwięcej problemów przysparza oczywiście utożsamienie w praktyce zawartego w ustawie pojęcia “oferty najkorzystniejszej ekonomicznie” z ofertą o najniższej cenie. Następną grupą problemów jest nierówny podział ryzyk między Zamawiającym i Wykonawcą (przerzucenie wszystkich na Wykonawcę), a wreszcie – brak elastyczności w reagowaniu na zmieniające się uwarunkowania. Wadliwie zorganizowany system udzielania zamówień Wykonawcom i niewłaściwe zapisy umowne, a także brak partnerskich relacji między Zamawiającym a podmiotami rynkowymi, wydał “zatrute owoce”. W Polsce, która uniknęła recesji i mogła wpompować w inwestycje infrastrukturalne ogromne środki z Unii Europejskiej, zamiast rozwoju całej branży drogowej, mamy upadłości firm, desperację podwykonawców nie mogących doczekać się zapłacenia należności, opóźnienia sztandarowych inwestycji._x005F_x000D_

Przypomnijmy raz jeszcze zmiany, które uważamy za absolutnie konieczne:_x005F_x000D_

  • Zabronienie stosowania najniższej ceny jako jedynego kryterium przy rozstrzyganiu przetargów na prace projektowe i nadzór
  • Wprowadzenie minimalnej wartości zamówienia, powyżej której obowiązkowe jest badanie wiarygodności oferentów z zachowaniem szczególnych procedur
  • Zapisanie w ustawie obowiązku szczegółowego badania ceny pod kątem stosowania cen rażąco niskich w przypadku gdy odbiega od kosztorysu inwestora o określoną wielkość (np. 15%)
  • Zabronić w ustawie umownych zapisów nakazujących Wykonawcom wykonywanie dodatkowych prac w ramach Zaakceptowanej Ceny Kontraktowej
  • Wykluczyć możliwość tzw. “handlu referencjami” przez wyłączenie pewnego typu zamówień z możliwości “polegania na potencjale innych podmiotów”
  • Wprowadzić indeksację wysokości umów w zależności od zmian cen surowców i materiałów

List do pani Marszałek Sejmu, Ewy Kopacz, 26.06.2012

Loading...