Międzynarodowe organizacje skupiające generalnych wykonawców w budownictwie: FIEC i EIC zamierzają wystąpić z listem do instytucji europejskich i do polskich władz dotyczącym warunków realizacji kontraktów drogowych. Są one zaniepokojone napięta sytuacją w relacjach między stroną publiczną a firmami drogowymi i brakiem równowagi między stronami kontraktów._x005F_x000D_
21 listopada w Brukseli kilkudziesięciu przedstawicieli polskiego sektora drogowego spotkało się z kierownictwem Federacji Europejskiej Branży Budowlanej FIEC (Federation de l’Industrie Europeenne de la Construction) i europejskiego porozumienia stowarzyszeń wykonawców EIC (European International Contractors). Wykonawcy przedstawili swoje oceny sytuacji na rynku budownictwa drogowego w Polsce i praktyk stosowanych przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad podczas realizacji kontraktów. – Nigdy nie słyszeliśmy tak wyraźnych słów krytyki dotyczących praktyki zamówień publicznych oraz organów organizujących przetargi w jakimkolwiek kraju ze strony tak wielu wykonawców reprezentujących tak różne przedsiębiorstwa i kraje – powiedział Ulrich Paetzold, Dyrektor Generalny FIEC po spotkaniu._x005F_x000D_
Lista zarzutów formułowanych przez wykonawców obejmuje m.in. źle przygotowane dokumenty przetargowe i specyfikacje i stosowanie wyłącznie kryterium najniższej ceny. Warunki umów narzucanych przez GDDKiA jednostronnie uprzywilejowują inwestora kosztem wykonawcy, poprzez wykreślenie wielu klauzul stosowanych w warunkach FIDIC. Strona publiczna nie jest skłonna uznawać roszczeń wykonawców nawet tych wynikających z jej oczywistych błędów i zaniedbań, ma niezmienną politykę odrzucania roszczenia o dodatkowe wynagrodzenie lub przedłużenie czasu realizacji. Korzysta natomiast z każdego pretekstu, by obciążyć wykonawcę karami umownymi. Władze publiczne nie biorą pod uwagę opinii środowiska budowlanego, a wręcz starają się wywrzeć na nie jeszcze większą presję, m.in. forsując zmiany w prawie pozwalające na wykluczanie wykonawców z rynku zamówień publicznych._x005F_x000D_
Uczestnicy spotkania w Brukseli uznali, że w opisanej sytuacji nie ma możliwości szukania porozumienia ze strona publiczną i konieczne jest odwołanie się do międzynarodowych federacji budowlanych, które mają doskonałe rozeznanie jak funkcjonuje rynek zamówień publicznych w innych krajach. Jeśli sytuacja na polskim rynku się nie zmieni, pojawi się realne ryzyko – czytamy w komunikacie prasowym wydanym po spotkaniu- że zostanie to uznane za brak sprawności w wydawaniu środków z funduszy europejskich, co może doprowadzić do zmiany przez Unię Europejską zasad finansowania, które właśnie są negocjowane._x005F_x000D_