Sektor stalowy ma bogatą ofertę dla drogownictwa, którego rozwój budzi nadzieje branży hutniczej i dostawców konstrukcji stalowych – taki wniosek płynie z konferencji “Stal w infrastrukturze drogowej”, która odbyła się 14 stycznia w Warszawie. Była to kolejna część “Bilansu polskiego budownictwa drogowego”.
Współorganizatorami seminarium były: stowarzyszenie Polski Kongres Drogowy i Hutnicza Izba Przemysłowo-Handlowa, a partnerami merytorycznymi: Instytut Badawczy Dróg i Mostów oraz Związek Mostowców RP. Strategicznym partnerem cyklu “Bilans zasobów” jest firma Hermann Kirchner Polska. W spotkaniu uczestniczyło kilkudziesięciu przedstawicieli obu sektorów: hut, przedsiębiorstw produkujących konstrukcje stalowe, zajmujących się montażem a z drugiej strony: administracji drogowej, firm projektowych i budowlanych.
Przy założeniu, że poziom finansowania dróg objętych programem budowy autostrad, dróg ekspresowych, obwodnic i znaczących modernizacji sieci wynosić będzie średnio 20 mld złotych rocznie, łącznie do 2015 roku zapotrzebowanie na wyroby stalowe w typowym asortymencie stosowanym w budowie dróg, mostów i tuneli wyniesie 1 740 000 ton – oszacował Wacław Michalski, dyrektor Departamentu Technologii Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Średnio oznacza to w każdym roku zużycie 20 tys. ton stali sprężających, 70 tys. ton stali konstrukcyjnych i 200 tys. ton stali zbrojeniowych. Oczywiście do tego dochodzą inwestycje na drogach samorządowych i w pozostałych sektorach infrastrukturalnych, w tym na kolei.
Sektor stalowy czeka na zamówienia w ramach programu budowy dróg – podkreślił prezes HIPH Romuald Talarek. Dla producentów stali budownictwo (w tym drogowe) i wytwórcy konstrukcji stalowych stanowią aż 46 proc. odbiorców. Polskie hutnictwo przeszło głęboką restrukturyzację: 99 proc. mocy wytwórczych jest w rękach prywatnych, po likwidacji przestarzałych zakładów i linii pozostało czynnych 50% w stosunku do poziomu roku 1989, ale urządzenia i technologie są nowoczesne i wydajne, a przy tym ekologiczne. Firmy są rentowne i nie korzystają z żadnych subwencji.
Branża konstrukcji stalowych ma też swoje własne szacunki potrzeb drogownictwa, powstałe na podstawie analizy specyfikacji przetargowych. Jak stwierdził wiceprezes Polskiej Izby konstrukcji Stalowych Aleksander Jonek, jeśli założyć, że łącznie wybudujemy 5309 km autostrad i dróg ekspresowych, to zużycie stali na mosty wyniesie 637 tys. ton, na bariery drogowe 400 tys. ton, bariery mostowe 37 tys. ton, barieroporęcze – 48 tys. ton, a na ekrany akustyczne 320 tys. ton. Do tych wyliczeń przyjęto, że w przypadku barier drogowych jest to 25 kg stali na każdy metr drogi, a w przypadku barier mostowych 35 kg, a ekranów akustycznych 60 kg na metr. Osobno liczy się obiekty mostowe: zespolone lub stalowe średnio występują co 10-20 km drogi. W ogóle w Polsce na drogach publicznych mosty o konstrukcji stalowej stanowią 12 proc. takich obiektów (ale 24 proc. długości).
Upowszechnienie użycia stali w dużym stopniu zależy od projektantów, którzy jednak – zdaniem A. Jonka – działają zbyt często w oderwaniu od wykonawców i posługują się nieaktualnymi wskaźnikami kosztowymi. Tym większego znaczenia nabiera w tej sytuacji – stwierdził dr inż. Janusz Rymsza, zastępca dyrektora IBDiM – wdrożenie systemu norm i specyfikacji technicznych, które umożliwią stosowanie standardowych rozwiązań.
Przed rozpoczęciem seminarium prezesi: Polskiego Kongresu Drogowego Zbigniew Kotlarek i HIPH Romuald Talarek podpisali deklarację współpracy miedzy obiema organizacjami. Zgodnie z nią, podobne wspólne imprezy, służące wymianie doświadczeń obu środowisk będą organizowane także w przyszłości.