27 grudnia zakończyły się konsultacje projektu Programu Budowy Dróg Krajowych na lata 2011-2015. Polski Kongres Drogowy przesłał do Ministerstwa Infrastruktury stanowisko powstałe na podstawie opinii zebranych wśród członków stowarzyszenia._x005F_x000D_
Nowy program ma zastąpić dotychczas obowiązujący Program Budowy Dróg Krajowych na lata 2008-2012, przyjęty przez Radę Ministrów we wrześniu 2007. Już od pewnego czasu było jasne, że nie uda się go zrealizować. W latach 2008-2010 (do 15.11.2010) wykonano 1109 km dróg w ramach realizacji dotychczasowego programu, a łączna wartość tych zadań wyniosła 20 737 mln zł. Tymczasem program z roku 2007 zakładał średnioroczne wydatki w latach 2008-2012 na poziomie 22,6 mld, z największym nasileniem prac i wydatków w latach 2009-2010. Dokument podaje tez inne powody nowelizacji: obecnie obowiązuje nowa ustawa o finansach publicznych i przepisy wprowadzające tę ustawę oraz nowe przepisy o strategicznych ocenach oddziaływania na środowisko, a poprzedni program nie uwzględniał tych wymogów._x005F_x000D_
Nowy program przesuwa w czasie realizację niektórych odcinków dróg, inne zaś będą mogły być budowane, o ile znajda się dodatkowe fundusze (np. w wyniku oszczędności przetargowych). To jest najbardziej dyskusyjna część programu. Środowiska samorządowe współpracujące z Polskim Kongresem Drogowym wskazują, że Program budzi niepokój nie tylko o równomierny rozwój sieci drogowej w poszczególnych regionach kraju, ale o szanse rozwoju społeczno-gospodarczego, czy wręcz bezpieczeństwo zamieszkiwania w miastach, gminach i powiatach. Program nie uwzględnia wielu zadań inwestycyjnych przygotowanych pod względem formalnym i uzgodnionych w środowiskach oraz między uczestnikami procesu inwestycyjnego, jak również nie wskazuje sposobu postępowania z tymi inwestycjami w przyszłości. Dlatego kolejnym krokiem powinno być przedstawienie przez rząd spójnego programu dla dróg publicznych wszystkich kategorii, którego częścią winien być program rozwoju dróg krajowych – czytamy w stanowisku PKD._x005F_x000D_