Drogowcy odpowiadają ministrowi: “konkretnie i szczerze”

Cztery organizacje i stowarzyszenia, działające w branży drogowej, wystosowały list otwarty do ministra Sławomira Nowaka, polemizujący z niektórymi tezami jego wystąpienia podczas niedawnego Kongresu Drogowego 2012 i wzywający do otwartej debaty na temat zapaści w drogownictwie. PKD proponuje, by taką debatę odbyć w trakcie VI Forum Drogowego w dniu 22 października._x005F_x000D_

Zwracając się do uczestników odbywającego się 3 bm. w Warszawie Kongresu Drogowego, minister Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej Sławomir Nowak zapowiedział, że będzie z drogowcami rozmawiał “konkretnie i do bólu szczerze”. Broniąc postępowania rządu i jego agend w trakcie realizacji inwestycji drogowych, sformułował zarzuty wobec firm wykonawczych. Minister zaapelował do wykonawców o “niemarnowanie czasu na wydumane problemy”. Skrytykował je jednocześnie za to, co nazwał “tworzeniem sobie poduszki bezpieczeństwa finansowego” kosztem podwykonawców. Jego zdaniem, rentowność kontraktów drogowych, na której niski poziom narzekają wykonawcy, to efekt braku zaangażowania i złej organizacji budowy. To dlatego, przy średniej cenie budowy kilometra autostrady w Polsce wynoszącej ok. 9 mln euro, firmy wpadają w kłopoty finansowe. Dla porównania podał, że średnia cena wybudowania autostrady w Hiszpanii, z reguły w trudniejszych warunkach niż w Polsce, wynosi 6 mln euro. Zdaniem ministra, zgłaszane przez wykonawców roszczenia wobec GDDKiA są na ogół niesłuszne i stanowią pretekst do przedłużania czasu realizacji kontraktu, a “negocjacje uprawiane są dla samych negocjacji”._x005F_x000D_

Tezy ministra spotkały się z żywym odzewem wśród obecnych na Kongresie przedstawicieli firm drogowych. Nie było jednak szans polemiki, gdyż min. Nowak po swym wystąpieniu opuścił salę obrad. Stąd narodziła się idea skierowania do ministra transportu listu otwartego, pod którym podpisały się: Polski Związek Pracodawców Budownictwa, Związek Pracodawców Branży Usług Inżynierskich, Stowarzyszenie Inżynierów Doradców i Rzeczoznawców oraz Polski Kongres Drogowy._x005F_x000D_

Sytuacja branży budowlanej jest dziś bardzo ciężka – alarmują sygnatariusze listu. Dziesiątki firm przeżywają poważne problemy finansowe lub są zagrożone upadłością. Zwolnienia mogą dotknąć nawet 150 tysięcy osób. Jest to sytuacja groźna dla całej polskiej gospodarki, gdyż branża budowlana wytwarza ponad 7 proc. PKB. Za jeden z zasadniczych powodów tej sytuacji, należy uznać nakazowy model relacji między strona publiczną a wykonawcami. U podstaw problemu leży system wyboru wykonawców, a także zarządzania kontraktem. Praktyka zamówień publicznych powoduje, że wykonawca nie ma żadnego wpływu na warunki ustalane przez zamawiającego w procesie przetargowym i umowie. Może je jedynie przyjąć lub odrzucić._x005F_x000D_

W przypadku pojawiających się problemów – a takich nie sposób uniknąć przy żadnej poważniejszej inwestycji – nie ma partnerskiego dialogu, lecz obarczanie wykonawców winą, często wbrew realiom merytorycznym czy kontraktowym. W rezultacie, narasta liczba sporów sądowych, terminy oddania inwestycji się przeciągają, kolejni wykonawcy schodzą z placów budowy. Inżynier kontraktu, dla którego w europejskim prawodawstwie kontraktowym została wyznaczona rola obiektywnego arbitra – specjalisty, został sprowadzony do narzędzia walki z wykonawcą w rękach publicznego zamawiającego._x005F_x000D_

Firmy budowlane nie chcą dla siebie przywilejów ani sztucznego poprawiania ich sytuacji kosztem podatnika – czytamy w liście. Wręcz przeciwnie, chcą wprowadzenia zdrowych zasad realizacji kontraktów, czerpanych z dobrych i sprawdzonych wzorów europejskich – tak, aby spełniały one cele zamawiającego i publicznych decydentów, aby zapewniły budownictwu i infrastrukturze możliwość bycia motorem rozwoju gospodarczego, tak bardzo potrzebnego Polsce. Fakt, że wykonawcy nie są w stanie spłacić swoich zobowiązań wobec podwykonawców wynika z reguły z winy zamawiającego. Gdyby GDDKiA chciała rozwiązywać problemy w drodze negocjacji, a nie czekała na sądowe wyroki, to wiele mniejszych firm szybciej otrzymałoby należne wynagrodzenie, a wprowadzane w pośpiechu specjalne ustawy nie byłyby konieczne._x005F_x000D_

Branża budowlana – piszą sygnatariusze listu – jest żywotnie zainteresowana tym, by Polska również w następnych latach była wielkim placem budowy. Jednak, bez zażegnania obecnego kryzysu i bez partnerskiego traktowania wykonawców przez Państwo katastrofalna sytuacja będzie się dalej pogłębiać. Dlatego, zwracamy się do Pana z apelem o podjęcie debaty, w trakcie której zaprezentujemy naszą analizę przyczyn obecnego kryzysu budowlanego._x005F_x000D_

Polski Kongres Drogowy proponuje by zapoczątkowaniem takiej debaty stało się VI Forum Drogowe, które odbędzie się w dniu 22 października._x005F_x000D_

List otwarty do min. Sławomira Nowaka

Loading...