Program poprawy brd w cieniu fotoradarów

Założenia programu poprawy brd na lata 2013-2020 przewidują ograniczenie liczby zabitych o połowę i rannych o 40% w stosunku do roku 2010. Ogromna dyskusja po prezentacji rządowego dokumentu, dotyczy jednak wyłącznie zaostrzenia kontroli prędkości z użyciem fotoradarów.

Nowy Narodowy Program Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego przedstawili 9 stycznia na wspólnej konferencji prasowej ministrowie: Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej Sławomir Nowak oraz Spraw Wewnętrznych Jacek Cichocki. Gościem specjalnym była Kate McMahon – ekspert bezpieczeństwa ruchu drogowego, współpracująca m.in. z Bankiem Światowym; była szefowa Wydziału Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego w Departamencie Transportu Wielkiej Brytanii.

Program ma zastąpić przyjęty w 2005 r. Krajowy Program BRD Gambit 2005, który – ocenia dokument – pełnił istotną rolę w ograniczaniu liczby ofiar wypadków. Niestety, wielu przewidzianych w nim zadań nie udało się zrealizować, a co gorsza, wiele podejmowanych decyzji politycznych i administracyjnych było niezgodnych z tym programem. Oceniając przyczyny tych niepowodzeń, wskazano m.in. takie problemy jak przyjęcie zasady podzielonej odpowiedzialności za zarządzanie bezpieczeństwem (brak wyznaczonego lidera czy wiodącej agencji) i niedostateczne finansowanie.

Pomimo wyraźnego zmniejszenia liczby zabitych na polskich drogach (w 2012 r. ofiar śmiertelnych na drogach było 3544 – to o 15,4% mniej niż w 2011), sytuacja nadal wygląda bardzo niekorzystnie, zwłaszcza na tle innych krajów europejskich. Od roku 2007 Polska jest niechlubnym rekordzistą w UE pod względem śmiertelności na drogach. Średnio na milion mieszkańców notuje 110 ofiar śmiertelnych, podczas gdy średnia dla 27 państw członkowskich to 60 zabitych. Także w liczbach bezwzględnych w Polsce ginie na drogach więcej osób niż w znacznie ludniejszych i posiadających więcej samochodów Niemczech, Francji czy Włoszech. Tragiczną polską “specjalnością” jest śmierć w wyniku najechania na pieszego (co trzecia śmiertelna ofiara) oraz uderzenia w drzewo lub słup znajdujące się zbyt blisko krawędzi jezdni (co szósta ofiara)

Nowy program opiera się na “Wizji Zero”, a więc przekonaniu, że warto dążyć do sytuacji, w której nikt na drogach nie ginie. Wyznacza konkretne liczbowe wskaźniki poprawy sytuacji: celem jest ograniczenie do 2020 r. liczby zabitych o 50% – nie więcej niż 2000 ofiar śmiertelnych i ograniczenie liczby ciężko rannych o 40% – nie więcej niż 5600 ciężko rannych. Opiera się na 4 podstawach: Inżynieria (Engineering), Nadzór (Enforcement), Ratownictwo i opieka medyczna (Emergency), Edukacja (Education). I choć w każdym z tych obszarów przewiduje wiele ważnych działań, to sprawą, która wzbudza największe emocje jest zapowiadana intensyfikacja zwalczania nadmiernej prędkości przy pomocy fotoradarów oraz urządzeń do odcinkowego pomiaru prędkości.

W pierwszej połowie stycznia stało się to głównym tematem dyskusji politycznych i w mediach. Krytycy nowych propozycji podnoszą najczęściej argument, że mają one służyć nie zwiększaniu bezpieczeństwa, ale wpływów budżetowych z mandatów karnych. Ministerstwo transportu jest jednak przekonane, że konieczna jest radykalna walka z nadmierną prędkością.

Ministerstwo Transportu zorganizowało szerokie konsultacje nowego programu: działa specjalna strona internetowa, na której można zapoznać się z projektem programu oraz wypowiedzieć się w sprawie lokalizacji fotoradarów. Konsultacje maja potrwać do 31 marca br.

Zobacz: www.ocenprogrambrd.pl

Loading...