Ryzyko motocyklisty

Groźba utraty życia przez motocyklistę na drodze w Europie jest 23-35 razy większa niż w przypadku użytkownika samochodu. Co można uczynić, by zwiększyć ich szanse?

Bezpieczeństwo motocyklistów było ponownie tematem jednej z sesji zakończonego 6 czerwca VII Śląskiego Forum Drogownictwa. Motocyklowych akcentów było zresztą więcej: konferencji towarzyszyła wystawa pojazdów niemieckiej firmy BMW, a w przeddzień otwarcia Forum grupa jego uczestników uczestniczyła w rajdzie po drogach Beskidu Śląskiego. Jak skomentował jeden z uczestników tej wyprawy, gdyby w jej trakcie nakręcić film, to mógłby on bez żadnego montażu być prezentowany podczas obrad jako katalog zagrożeń czyhających na kierujących motocyklami na naszych drogach.

Nie tylko zresztą na naszych, bo problem bezpieczeństwa kierujących jednośladami dostrzegła też Komisja Europejska, która zainicjowała program SAFERWHEELS. Polegał on na zbadaniu przyczyn wypadków z udziałem motocyklistów i rowerzystów w 6 krajach: Wielkiej Brytanii, Francji, Włoch, Holandii, Grecji i Polsce. Były to bardzo szczegółowe badania, obejmujące pobytu w miejscach zdarzeń, w sumie przebadano 500 wypadków. Przejrzano także bardzo dokładnie dostępne statystyki.

Mało jeździ, wielu ginie

W Polsce badania w ramach programu prowadził Instytut Transportu Samochodowego. Jak powiedziała uczestnicząca w projekcie Ilona Butler, w Polsce motocyklami albo skuterami podróżuje ok. 10% populacji i jest to najmniej popularny środek transportu. Udział motocykli w ruchu na drogach krajowych i wojewódzkich wynosi tylko 0,4% oraz 1,2%, ale w 2018 roku na drogach zginęło 238 motocyklistów (8% wszystkich zabitych) i 75 motorowerzystów (3% ofiar śmiertelnych). Ogólnie w Europie zagrożenie śmierci w tej grupie jest 23-25 razy wyższe niż w przypadku użytkowników samochodów.

Wstępne w nioski z polskiej części badań pokazują, że wśród uczestników wypadków przeważają mężczyźni (90%) w wieku 18-35 lat. Niski był wpływ alkoholu i narkotyków. W 22% wypadków występował czynnik nadmiernej prędkości(głownie w młodszych grupach), w 13%brak doświadczenia. Najczęstsza przyczyna wypadków to błędy w obserwacji sytuacji drogowej(38%) i ograniczenie widoczności (przeszkody zewnętrzne, pogoda) – 18%. Stan techniczny pojazdu tylko w 4%. Większość wypadków miała miejsce w obszarze zabudowanym.

Na bardziej ogólne przyczyny wzrostu liczby wypadków i ofiar wśród motocyklistów zwrócił uwagę Piotr Leńczowski z Polskiego Stowarzyszenia Instruktorów Techniki Jazdy. Oprócz szybkiego przyrostu liczby rejestrowanych motocykli, w tym zwłaszcza o pojemności silnika do 125 cm sześc., nastąpiło obniżenie wymagań dla kierujących nimi. Można to robić mając od przynajmniej trzech lat prawo jazdy kat B – najpopularniejszy dokument dla kierowców samochodów. Takie właśnie pojazdy (głównie skutery) stanowią już przeszło ¾ wszystkich pojazdów tego typu. I o dziwo – pomimo tak liberalnego podejścia do uprawnień kierowania motocyklem, najwięcej wypadków – zauważył Piotr Leńczowski – powodują kierujący bez uprawnień lub z zatrzymanym prawem jazdy.

Co mogą poprawić zarządcy dróg?

Najwięcej uwagi prelegent poświęcił problematyce wpływu infrastruktury drogowej na stan bezpieczeństwa motocyklistów.

Loading...