Grupa przedstawicieli norweskich firm na niedawnym VI Warmińsko-Mazurskim Forum Drogowym wzięła udział w debacie „Dlaczego Norwegia przoduje w statystykach bezpieczeństwa drogowego?”.
Punktem wyjścia do dyskusji, prowadzonej przez dr inż. Igora Ruttmara, były opublikowane niedawno dane mówiące, że w 2018 roku po raz czwarty z rzędu Norwegia była najbezpieczniejszym krajem w Europie pod względem bezpieczeństwa ruchu drogowego. W roku 2019 prawdopodobnie osiągnie historycznie niski poziom śmiertelności – poniżej 100 zabitych w wypadkach drogowych. Żeby znaleźć takie wielkości trzeba cofnąć się aż do roku 1947. Wtedy, przy zupełnie innym poziomie motoryzacji, na drogach zginęły 94 osoby.
Dlaczego tak się dzieje? Panuje dość powszechna opinia, że norwescy użytkownicy dróg są przede wszystkim odpowiedzialni w ruchu drogowym. Jeśli dodać do tego coraz lepsze drogi i bezpieczniejsze samochody, to trudno się dziwić, że ryzyko śmierci lub zranienia w wypadku drogowym stało się tam najniższe na świecie.
Opinie te potwierdza Grzegorz Bagiński – prezes polskiej spółki-córki norweskiej firmy Saferoad. „To jest kwestia kultury, w której wychowuje się Norwegów już od dziecka. Są doskonale zorganizowani i bardzo poważnie podchodzą do bezpieczeństwa swojego i innych uczestników ruchu. Wiedzą, że ludzie robią błędy i starają się eliminować ich negatywne skutki” – powiedział.
Mająca główną siedzibę w Oslo grupa Saferoad jest wiodącym dostawcą rozwiązań do poprawy bezpieczeństwa ruchu drogowego. Jest obecna przede wszystkim na runkach Europy Północnej i Centralnej, oferując m.in. kompletne systemy barier drogowych, zgodnych z norma EN-1317, kompletne zabezpieczanie robót na drodze pod ruchem i oznakowanie poziome dróg. W Polsce spółki grupy realizują też kontrakty na całościowe utrzymanie dróg w systemie „utrzymaj standard”.
Poza firmą Saferoad, w debacie wzięli udział Haavard Farstad (ViaTech AS), Jan Arpi (Trafsys AS) i Lloyd Sundstol z firmy Crusher International AS.
Założona w 1997 roku firma ViaTech, której właścicielami są głównie jej pracownicy, osiągnęła rangę liczącego sie globalnie dostawcy szerokiej gamy produktów “szytych na miarę” do pomiaru różnych cech nawierzchni drogi i jej otoczenia. Pozwalają mierzyć m.in. szorstkość I teksturę nawierzchni w warunkach zarówno letnich jak I zimowych, dostarczając cennych informacji zarządcom dróg.
Firma TrafSys działa w obszarze Inteligentnych Systemów Transportowych, mających na celu podniesienie bezpieczeństwa ruchu. „Jesteśmy ekspertami od najbardziej krytycznych dla bezpieczeństwa systemów i potrafimy zintegrować różne podsystemy w niezawodne, dobrze funkcjonujące I ekonomiczne kompleksowe rozwiązanie – powiedział J. Arpi. Przykładem, z którego firma jest dumna, jest trwające właśnie dostarczanie kompleksowego wyposażenia do najdłuższego na świecie, przeszło 30-kilometrowego podmorskiego tunelu, znanego jako Projekt Ryfast.
Crusher International to firma norweska, ale pomysł na biznes jej właściciel przywiózł z USA, gdzie mieszkał i prowadził działalność przez wiele lat. Oferuje urządzenia do recyklingu na miejscu starych nawierzchni asfaltowych I używania materiału do wbudowania w nową warstwę. Umożliwia w ten sposób szybkie remonty, zwłaszcza lokalnych dróg, ograniczając uciążliwości dla użytkowników spowodowane zamykaniem ruchu.
Udział norweskich firm w Warmińsko-Mazurskim Forum Drogowym stanowił efekt współpracy Polskiego Kongresu Drogowego z agencją Innovation Norway, której misją jest promowanie innowacyjnych rozwiązań tworzonych w gospodarce tego kraju na innych rynkach. Jak powiedziała we wstępie do debaty Ann Elin Hattrem, szefowa warszawskiego biura IN, celem agencji jest wspieranie norweskich firm w rozwoju biznesu i poszukiwaniu nowych rynków. Obecność lokalna ma zatem dla niej kluczowe znaczenie i stąd zainteresowanie takimi spotkaniami jak konferencja „Bezpieczne Drogi Przyszłości w Mikołajkach.