Transnoise 2013: Lepsze normy hałasu nie załatwiają wszystkiego
Transnoise 2013: Lepsze normy hałasu nie załatwiają wszystkiegoTransnoise 2013: Lepsze normy hałasu nie załatwiają wszystkiego

Rok po obniżeniu wymogów dotyczących dopuszczalnych norm hałasu można stwierdzić, że niewiele problemów zostało w ten sposób rozwiązanych, a co gorsza, nie widać chęci wprowadzania dalej idących zmian – stwierdzili uczestnicy II konferencji ochrony przed hałasem komunikacyjnym Transnoise 2013, która obraduje w Zakopanem w dniach 23-25 października. PKD jest honorowym patronem tej konferencji.

1 października 2012 r. weszło w życie rozporządzenie Ministra Środowiska podnoszące dopuszczalne normy hałasu, zrealizowany został w ten sposób jeden z powtarzanych od lat postulatów środowiska drogowego i szerzej – związanego z transportem. Polskie normy były bardzo rygorystyczne na tle innych krajów Unii Europejskiej, powodowały ogromne wydatki przy nowych inwestycjach infrastrukturalnych a stosowanie ogromnych ekranów akustycznych wzdłuż dróg czy torów kolejowych wzbudzało protesty z powodu szpecenia krajobrazu.

Pozytywną zmianą było też odejście od określenia ekranu jako „podstawowego sposobu ochrony” – stwierdził pomysłodawca i główny organizator konferencji Janusz Bohatkiewicz, prezes firmy EKKOM. To był jeden z najbardziej szkodliwych mitów w tej dziedzinie. W ogóle bardzo często zamiast naukowej wiedzy upowszechnia się różne sądy – teraz na najlepszej drodze by stać się takim kolejnym mitem są tzw. ciche nawierzchnie. Każda nowa nawierzchnia asfaltowa powoduje obniżenie hałasu nawet o 3 decybele – zauważył – a źle eksploatowana „cicha nawierzchnia” z asfaltu porowatego po krótkim stosunkowo czasie traci właściwości i dostarcza innych problemów ekologicznych.

Zmiana rozporządzenia stanowiła dopiero pierwszy krok, potrzebne są następne: zmiany w ustawie prawo ochrony środowiska, w przepisach regulujących zagospodarowanie przestrzenne i wiele innych szczegółowych rozwiązań jak choćby rozporządzenie o wykonywaniu map akustycznych. Bo co z tego, że obowiązują mniej wyśrubowane normy, jeśli nie ma prawnej możliwości dokonania aktualizacji map akustycznych wykorzystywanych do celów projektowych, bo wciąż obowiązujące rozporządzenie o ich wykonywaniu posługuje się starymi normami? – pytał Paweł Zysk z Departamentu Środowiska Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Wiele praktycznych problemów nastręcza również fakt, że wiele projektów, które dopiero będą realizowane ma wydane decyzje administracyjne w oparciu o stare normy.

Z drugiej strony, właśnie GDDKiA zanotuje spore oszczędności dzięki złagodzeniu norm. Obecnie – poinformował P. Zysk – łączna długość ekranów przy drogach krajowych to 1009 km. Zdecydowany przyrost nastąpił po 2010 roku. Po wejściu w życie rozporządzenia łagodzącego normy, przeprowadzono analizę dla 171 km planowanych do realizacji dróg. Podniesienie dopuszczalnych wartości hałasu spowodowało, że możliwe było zredukowanie długości ekranów akustycznych na tych odcinkach o 40,3 %. Według starych norm, koszt realizacji ekranów wyniósłby tam 124 mln euro, a po redukcji – 74 mln euro. Oszczędności są więc bardzo znaczące.

Najlepiej przed hałasem komunikacyjnym chroni rozwój sieci drogowej – to jeden z wniosków z badań prowadzonych przez zespół Politechniki Białostockiej pod kierunkiem prof. Władysława Gardziejczyka. W ramach tych badań przebadano np. poziom hałasu na głównym skrzyżowaniu Zambrowa (woj. podlaskie), którym przebiega stary ślad drogi krajowej nr 8 przed i po oddaniu do użytku omijającej miasto obwodnicy. Ruch samochodów ciężarowych spadł o 50%, a skumulowany poziom hałasu obniżył się o 5,8 dB – czyli o wartość porównywalną ze skutecznością ekranów. Podobne efekty dają zabiegi z dziedziny inżynierii ruchu – uspokajanie ruchu i jego upłynnianie. Właśnie płynność ruchu wyraźnie wpływa na poziom emitowanego przez samochody hałasu – podkreślił Sebastian Biernacki z firmy EKKOM. Np. na skrzyżowaniach z ruchem sterowanym sygnalizacją świetlną, gdzie samochody często hamują i ruszają, różnica w odczytach chwilowych może sięgać nawet 30 dB, podczas gdy na skrzyżowaniu typu rondo, przez które przejeżdża się płynniej, ta różnica jest znacznie niższa, do 10 dB.

Loading...